Wyzwolone dzieci

Do tego nie mogło dojść nigdzie indziej na świecie, a przynajmniej słynąca z wolności i równości Szwecja zdaje się być idealnym miejscem dla książek dla dzieci bez jakiejkolwiek cenzury i tabu. Eksploracja seksualności, jawne przeklinanie, konkubenci, śmierć. To pisanie odważne i uczciwe czy wprowadzanie najmłodszych czytelników w mrok, zakazane tematy i obrzydliwa próba odebrania dzieciom dzieciństwa.

Interesują cię specjalistyczne przekłady książek „z” i „na” język szwedzki? Poszukujesz wysokiej jakości tłumacza-eksperta, który posiada odpowiednie doświadczenie i wiedzę? Jeśli chcesz, aby twój tekst trafił w godne zaufania ręce, oddaj sprawę profesjonalistom z renomowanego biura tłumaczeń, np. Biura SuperTłumacz.

Po kolei…

Tradycja szwedzkiej literatury dziecięcej zrodziła się od Fina piszącego po szwedzku, Zachariusa Topeliusa. W XX wieku rozkwitła wraz z twórczością Elsy Beskow, która napisała i zilustrowała około 40 opowiadań dla dzieci.

Dyscyplinę i moralizatorstwo postanowiono zastąpić położeniem nacisku na wyobraźnie. Tuż po drugiej wojnie światowej pojawiła się Astrid Lindgren ze swoją słynną Pippi Pończoszanką.

Czy wiedziałeś, że…: Astrid Lindgren publikowała wiele najlepiej sprzedających się książek dla dzieci, co ostatecznie uczyniło ją najbardziej czytanym szwedzkim autorem wszystkich kategorii z ponad 100 milionami egzemplarzy drukowanych na całym świecie, przetłumaczonych na ponad 80 języków.

Jednym z niewielu pisarzy fantasy w literaturze szwedzkiej był Tove Jansson, autor opowiadań o Muminkach, których nikomu chyba nie trzeba przedstawić. Książki o nich przetłumaczono na 30 języków.

Wśród autorów opowieści dla najmłodszych, którzy zasługują na uwagę, wymienia się najczęściej takie nazwiska, jak: Maria Gripe, Gunnel Linde, Inger i Lasse Sandberg, Sven Nordqvist z serią Pettsona i Findusa, Moni Brännström, Anders Jacobsson i Sören Olsson.

Wolność pisania

W Skandynawii nie ma tabu, jeśli chodzi o pisanie, nawet dla dzieci i młodzieży. Książki dla nastolatków badających seksualność, nawet te z wyraźnym językiem, nie są cenzurowane.

Opowieść autorstwa Axela Hellsteniusa i Mortena Skårdala dotycząca młodych dziewcząt w wojsku zdobyła nagrodę literacką w 2011 roku.

„Tjuven” („Złodziej”) autorstwa Rune Belsvik jest skierowana do dzieci w wieku około ośmiu lat. Główny bohater, Jolver, uczy się masturbacji od swojego przyjaciela, Boba.

Oni nie lubią robić dzieci w balona! Tradycyjnie skandynawscy autorzy bardzo poważnie traktują świat dziecka. Niektóre z rzeczy, które napisała Astrid Lindgren były dość mroczne i poważne. W tamtym czasie ośmieliła się rzucić wyzwanie temu, co ludzie uważają za książki dla dzieci i młodzieży.

Transseksualność i transgeniczność na stronach książek dla dzieci…?

Całkiem niedawno w Szwecji opublikowana została książka promująca transseksualność dla małych dzieci i przedszkolaków, dotycząca człowieka transseksualnego i jego konia, który twierdzi, że jest psem.

Hästen i Husse to człowiek i koń, który z nim mieszka. Mężczyzna jest przedstawiany jako transseksualista, który po powrocie z pracy do domu nosi odzież damską i szminkę, podczas gdy koń jest transgeniczny i uważa, że jest psem.

Autorka i wykładowczyni uniwersytetu Susanne Pelger podkreśla, że ma nadzieję, iż książka pozwoli maluchom i przedszkolakom być tym, kim chcą być.

Skąd w ogóle pomysł? Pelger, która ma doktorat z genetyki i biologii, w wypowiedziach dotyczących jej bohaterów i pomysłu na opowieść dla najmłodszych ujawnia, że zainspirowała się do napisania tej 32-stronicowej książki z obrazkami po spotkaniu z kilkoma studentami z Uniwersytetu w Lund, którzy przeszli przez zmianę płci.

Autorka wyznaje, że ​​sprawa zmiany płci był tematem tabu dla dzieci, podczas gdy pary jednopłciowe stają się coraz bardziej powszechne.

To w ogóle potrzebne jest dzieciom? Pomimo nacisku na problemy transpłciowe skierowane do dzieci w wielu krajach, niektórzy lekarze wystąpili przeciwko takiemu obrotowi spraw. W 2017 roku kilku z tych należących do Heritage Foundation stwierdziło, że ideologia transseksualistów niepotrzebnie nęka dzieci.

Szukasz dobrego tłumacza? Zależy ci na kimś, kto świetnie posługuje się szwedzkim i doskonale porusza się po realiach panujących w Szwecji? Najlepiej skonsultuj się z profesjonalistą, który współpracuje z renomowanym biurem tłumaczeń. To gwarancja błyskotliwej translacji wolnej od jakichkolwiek usterek.

Astrid Lindgren – kobieta, która była kimś więcej niż sławną pisarką

Astrid Lindgren była kimś o wiele więcej niż bestsellerową autorką książek dla dzieci, takich jak Pippi Pończoszanka. Była także ważną osobistością, która pomagała usunąć szwedzki rząd, wpłynęła na zmiany w prawie, a nawet zainspirowała anarchistów.

Pisząca rewolucjonistka

Każdy ją zna i każdy coś kiedyś czytał z jej ogromnego dorobku. Astrid Lindgren jest osiemnastym najczęściej tłumaczonym autorem na świecie i jednym z najbardziej znanych szwedzkich pisarzy. Została pisarką stosunkowo późno w życiu, ale popularność sprawiła, że ludzie chętnie słuchali tego, co miała do powiedzenia.

Zmieniła prawo podatkowe

W wieku 68 lat przesłała szwedzkiemu dziennikowi Expressen opinię na temat luki w szwedzkim systemie podatkowym, co oznaczało, że jako osoba samozatrudniona musiała płacić 102% podatku od swoich dochodów. Lindgren napisał ten utwór w stylu bajki i w efekcie doprowadziła nie tylko do zmiany prawa podatkowego, ale ostatecznie do upadku socjaldemokratycznego rządu, który był u władzy przez 44 lata.

„Nie” dla przemocy wobec dzieci

Lindgren sprawiła, że ​​jej zdrowy rozsądek, ostry umysł i wyrazistość wypowiedzi wpłynęły na temat przemocy wobec dzieci. W tym miejscu wykorzystała swoją przemowę podczas Pokojowej Nagrody Niemieckiego Handlu Książkami, którą przyznano jej w 1978 roku.

Kanwą przemówienia była refleksja o tym, że jeśli dzieci są wychowywane z przemocą, są szanse, że będą używać przemocy, gdy dorosną. A jeśli są to ludzie posiadający władzę, może to być bardzo niebezpieczne.

Czy wiedziałeś, że: Szwecja stała się pierwszym krajem, który zakazał bicia dzieci, miało to miejsce w 1979 roku.

Prawa zwierząt

Dążenie Lindgrena do ochrony bezsilnych przed potężnymi rozciągało się również na zwierzęta. Pisarka stała się głośnym zwolennikiem zapobiegania okrucieństwu wobec zwierząt. Choć nie była wegetarianką uważała, że ​​jeśli chcemy zachować nasze człowieczeństwo, musimy traktować inne żywe istoty z szacunkiem.

Wyrocznia Szwecji

Wiele książek Lindgren dodawało wiarygodności jej opiniom, niezależnie od tego, czy była to Pippi Pończoszanka, trzymająca się dzieci z jej silnym poczuciem sprawiedliwości, czy też Bracia Lwie Serce, którzy zajmowali się sprawami cięższymi, takimi jak wzrost emocjonalny i śmierć.

Pod koniec długiego i niezwykle twórczego życia, Lindgren stała się tak wpływowa, że ​​dziennikarze mogliby do niej zadzwonić, poprosić ją o opinię. Jej wypowiedź sprawiała, że ​​temat warty opublikowania był warty przeczytania.

Czy wiesz, że: Lindgren była przeciwniczką wstąpienia Szwecji do UE.

W istocie była tak wpływowa, że ​​w sprawie proponowanego przez Szwecję członkostwa w UE – czemu się sprzeciwiła – prasa proeuropejska nie chciała z nią rozmawiać. Obawiano się, że wpłynie na dyskusję, czego nie chciano.

Spuścizna po Lindgren

To nie tylko jej ukochane książki, ale także postawy i prawo, które pomogła stworzyć.

Współredaktor pośmiertnej książki o wpływach publicznych Lindgren, Suzanne Öhman-Sundén, podsumowuje życie pisarki następującymi słowami: „Astrid dotknęła codziennego życia. We wszystkim, co robiła, było połączenie zdrowego rozsądku, prostoty i ciepła, co czyni ją wyjątkową”.

Spór o „nową” Pippi

Od czasu, gdy w 1945 roku, gdy wpadła na scenę z niedopasowanymi skarpetkami, obfitymi piegami i dwoma czerwonymi warkoczami wystającymi z głowy, Pippi Pończoszanka, niesforna i jakże radosna dziewczynka stała się jedną z ulubionych bohaterek dla pokoleń dzieci, którzy czytali ją w 65 językach na całym świecie.

W Szwecji Pippi to coś więcej niż tylko jedna z bohaterek książek dla dzieci. To narodowy skarb i ucieleśnienie egalitarnego ducha kraju.

Kiedy więc szwedzki wydawca ogłosił, że zredaguje dwie sceny, które uznał za obraźliwe w serialu telewizyjnym z 1969 roku o Pippi – w tym w jednym, w którym mówi, że jej ojciec jest „królem Murzynów”, używając szwedzkiego słowa postrzeganego teraz jako rasistowskie.

Seria została oparta na książkach Pippi Longstocking Astrid Lindgren, z których pierwsza została opublikowana w latach 1945-1948.

Obrońcy decyzji, w tym spadkobiercy pani Lindgren, która zmarła w 2002 roku, powiedzieli, że autorka na pewno uszanowałaby zmianę. Nawet w 1970 roku Lindgren nazwała go terminem nieaktualnym i powiedziała, że ​​nie chciała nikogo urazić. Ale wielu innych – wpływowych publicystów i dziesiątki tysięcy ludzi, którzy odpowiedzieli na ankietę na Facebooku na stronie największego szwedzkiego dziennika – sprzeciwiają się rewizji, niektórzy zarzucają wydawcy nic więcej, jak poprawność polityczną.

„Jeśli chodzi o feminizm, jesteśmy lepsi; jeśli chodzi o rasizm, jesteśmy z tyłu”, powiedział szwedzki dramaturg i powieściopisarz Jonas Hassen Khemiri.

W Szwecji wszystko, co związane z Pippi, jest święte. A kiedy zmienisz coś, co jest święte, wielu ludzi będzie się temu sprzeciwiało.

Erik Helmerson, felietonista Dagens Nyheter, opiniotwórczego sztokholmskiego dziennika, nazwał zmiany formą cenzury. „Jestem bardzo wrażliwy na to, że ludzie są obrażeni jednym słowem. (…) Jednak rewizja serialu była ogromną ingerencją w wolność słowa. Gdzie rysujemy linię? Co wycinamy i co przechowujemy? Kto powinien zdecydować? Kto musi być urażony, zanim odetniemy słowo?”.

Rewizje literackie nie takie nowe

Szwecja nie jest obca „rewizjom literackim” tego rodzaju, ani innym kulturowym rewizjom w imię poprawności politycznej. Zarówno Pippi, jak i inne książki dla dzieci przeszły różne korekty lub zostały nawet wycofane z rynku. Cenzura nie tylko dotknęła wspominanego wcześniej „Murzyna”. W serialu telewizyjnym scena, w której Pippi zmruża oczy, by wyglądać jak Chinka, została w całości zmodyfikowana, aby nikogo nie urazić.

W 2013 roku popularna, wielokrotnie nagradzana duńska książka dla dzieci autorstwa Jakoba Martina Strida została wycofana ze szwedzkiego rynku po skargach na tamtejsze media społeczne, że jest rasistowska i „islamofobiczna”. Paradoksalnie autor napisał ją w 1998 roku, kiedy przebywał w Indonezji, najbardziej zaludnionym kraju muzułmańskim na świecie, jako „oświadczenie antyrasistowskie”. Co ciekawe, książka była na szwedzkim rynku od 2002 roku bez żadnych skarg…

Choć Szwecja jest niezwykle nowoczesnym krajem pragnących uchodzić za ostoję wolności pojawia się pytanie o to, ile będzie potrzeba jeszcze tego „oczyszczenia”, aby kultura kraju była politycznie poprawna? Bo przecież eksploracja seksualności nikomu nie przeszkadza, a słowo „Murzyn” w ustach Pippi wywołuje dziś już istną wojnę…

Ty też marzysz o wejściu na szwedzki rynek wydawniczy? Wszystko przed tobą! Nieznajomość języka Szwedów to żaden problem. Wystarczy podjąć współpracę z najlepszym specjalistą na rynku. Gdzie go szukać? Najprościej udać się do cieszącego się nienaganną opinią biura tłumaczeń.